10 miejsc, które trzeba zobaczyć spędzając wakacje w Argentynie

Argentyna to państwo słynące z biesiad — wino, krwiste steki, tango i żywe zyskuje na każdy temat. Poza tym ten punkt na mapie to także zachwycająca przyroda — państwo leży w Ameryce Południowej i rozciąga się na tyle mocno, że w pewnym momencie dotyka chilijskich granic. Argentyna w najdłuższym dystansie mierzy sobie ponad 3500 km, w najszerszym zaś niemal 1400. 

Wybierając się do Argentyny w celach turystycznych, nie należy przejmować się kwestią posiadania wizy — obywatele Polski mogą przebywać na terenie tego państwa 90 dni. Wiele osób obawia się, że podczas wyjazdu do tej części Ameryki Południowej, naraża swoje życie na niebezpieczeństwo. Warto zatem wiedzieć, że Argentynę uznaje się za względnie bezpieczny kierunek. Napaści zdarzają się tam w ilości nie większej niż chociażby w polskich realiach. Jeśli na coś realnie powinni uważać turyści, to są to telefony, portfele i torebki, które mogą być smacznym kąskiem dla lokalnych rzezimieszków. Wróćmy jednak do głównego tematu prezentowanego wpisu. Które miejsca warto zobaczyć, poszukując przygód w Argentynie?

Buenos Aires w wielu miejscach może przywoływać na myśl niektóre europejskie miasta, takie jak Rzym, Paryż, czy też Paryż. Innymi argentyńskimi metropoliami, gdzie można dostrzec liczne odwołania do architektury kolonialnej, są choćby Cordoba i Salta. Buenos Aires to rozmach, chaos i nieustająca świetna zabawa. Miasto wydaje się jednym wielkim labiryntem, za każdym rogiem można spotkać artystów tańczących tango, niewielkie targowiska z bibelotami wszelkiej maści oraz garkuchnie rozprzestrzeniające wszędzie smakowite zapachy lokalnych przysmaków. 

To jednak nie wszystko, ponieważ Buenos Aires to również setki pereł architektury, które z pewnością pobudzą zmysły nawet najbardziej wybrednych turystów. W samym centrum argentyńskiej stolicy znajduje się jedna z najruchliwszych ulic świata Avenida 9 Julio, której szerokość mierzy sobie 200 m. W 1936 roku tuż przy niej został usytuowany obelisk  o długości 70 metrów, który stanął tam na pamiątkę pierwszej próby założenia tam miasta, jaka zresztą zakończyła się zupełną porażką. 

Odwiedzając Buenos Aires podczas

, warto pamiętać o zobaczeniu miejsc takich jak:

• katedra powstała w XVIII wieku,
• ogromny budynek opery z XIX wieku,
• Playa de Mayo. 

Ciekawostką jest, z e w okolicy Calle Florida funkcjonuje na wpół legalny rynek wymiany walut. Działania tego typu mają nawet swoją nazwę — market azul. Początki jego istnienia sięgają pierwszej połowy XXI wieku, kiedy to w Argentynie zaczęto odnotowywać pierwsze znamiona kryzysu ekonomicznego. 

Miasteczko El Calafate jest  położone w argentyńskiej Patagonii i powstało w miejscu, w którym dawnymi laty gromadzili się farmerzy na chwilę przed długą podróżą di Rio Gallegos, gdzie przybywali z belami wełny. Od powodzenia sprzęty zależał los sprzedawców i ich rodzice. O większym rozkwicie El Calafate można mówić od 1937, kiedy to na miejscu został utworzony park narodowy Los Glaciares. Od tamtego czasu większość mieszkańców miasta żyje z turystyki. Wczasy w Argentynie stają się coraz bardziej popularne.

Patagonia to rejon, w którym jest nadzwyczajnie wietrznie niezależnie od pory roku. Wiatr urządza sobie tak hulanki ponad stepami obrośniętymi rozmaitymi gatunkami przyrody. Całość tego krajobrazu zapiera dech w piersiach. Na miejscu można na własne oczy zobaczyć jeziora polodowcowe, które cechuje to, że są krystalicznie czyste. Warto również wspomnieć, że globtroterzy docierający do tej część Argentyny mają szansę zobaczyć kondory i flamingi żyjące w naturalnym środowisku. 

Miasteczko Ushuaia jest położone z dala od jakiejkolwiek cywilizacji. Aby do niego dotrzeć, trzeba spędzić trzy godziny  w autobusie, który pokonuje zupełne bezdroża. Po drodze nie ma żadnych miast, może od czasu zdarzy się jakaś wieś, której mieszkańcy zamiast prądu używają świec. Ushuaia to miejscowość, która jest najmocniej wysuniętym fragmentem świata w kierunku południowym. Przez wzgląd na położenie, wielokrotnie planowano tam budowę więzień o zaostrzonym rygorze.

Mimo to, nigdy nie zagospodarowano w ten sposób punktu, gdzie osławiona Panamericana się kończy. Osoby decydujące się na spędzenie kilku chwil pośrodku niczego, w Ushuaia z powodzeniem mogą mówić o tym, że udało się im odwiedzić koniec świata.  

Natura jest niesamowita. Choć człowiek wielokrotnie ulegał wrażeniu, że zdołał ją okiełznać i zmusić do tego, aby działała dokładnie tak, jak on by sobie tego życzył, to jednak za każdym razem ponosił klęskę. Warto zdać sobie sprawę z siły żywiołu i przestać z nim walczyć. O wiele lepiej wyjdziemy na tym, jeśli zamiast toczyć nieustającą bitwę, zaakceptujemy swoją marność i skupimy na podziwianiu nieopisanego piękna. 

Wodospady Igazu to jedno z tych miejsc w Argentynie, które po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy. Siła przyrody jest tam tak silna, że człowiek niekiedy aż kuli się z mieszanki zachwytu i strachu. Igazu jest wodospadem wyższym niż słynna Niagara. W słoneczną pogodę można dotrzeć tam tęczę, a szum opadającej wody Igazu słychać odległości 20 kilometrów.

Rosario jest o tyle ciekawym argentyńskim miastem, że to właśnie tam na świat przyszli Leo Messi i Che Gevara. Również projekt flagi omawianego kraju powstał w tej właśnie metropolii. Wielu jest zdania, iż Rosario to najlepsze miejsce na podryw, ponieważ — według lokalnych informacji — zamieszkiwane jest ono przez najładniejsze Argentynki. Na miejscu znajdujemy również ogromny gmach uniwersytetu: budynek ten jest jednym z najczęściej umieszczanych obiektów na miejscowych kartkach pocztowych. 

Studenci po ukończeniu zajęć zwykli udawać się na brzeg rzeki, gdzie oddają się przyjemności spędzania czasu na świeżym powietrzu. W Rosario nie brakuje również propozycji dla tych, którzy lubią klimat nocnego życia. W centrum funkcjonuje sporo klubów. Z uwagi na różnorodność granej w nich muzyki, można mieć pewność, że każdy turysta docierający do tego miejsca, znajdzie propozycję odpowiadającą swoim preferencjom. 

Tierra del Fuego w wolnym tłumaczeniu znaczy tyle, co Ziemia Ognista. Jest to archipelag położony w południowej części Ameryki Południowej, który jest oddzielony od części kontynentalnej Cieśniną Maggelana. Powierzchnia tego skrawka lądu wynosi nieco ponad 70 tys. km2. 

Ziemia Ognista, podobnie jak inne wyspy leżące nieopodal zostały odkrycie przez Ferdynanda Megellana w 1520 roku. Nazwa tego miejsca wynika z oddawanej przez nie poświaty, którą obsługa statku dostrzegła, nim dotarła do brzegów. Źródłem światła najprawdopodobniej były ogniska, za których rozpalenie odpowiedzialna była rdzenna ludność.

Pampa to teren nizinny, gdzie występują najlepsze warunki dla rolnictwa na całym świecie. Jego część jest położona w Argentynie, a pozostałe z nich wchodzą w skład Urugwaju i Brazylii. Na terenie Pampy występuje łagodny klimat podzwrotnikowy. Znajdujemy tam wyjątkowo żyzne mady rzeczna i czarnoziemy, co jest bardzo ważne dla rolników. Na tych ziemiach najczęściej uprawiane są zboża i rośliny takie jak: pszenica, kukurydza, słonecznik, soję oraz jęczmień.

Ogranizacja WWF podzieliła Pampę na trzy regiony:

• sawannę urugwajską,
• pampę wilgotną,
• pampę suchą.

Warto jednak wiedzieć, że rodzaj flory, jaka porasta Pampę, jest podobny bez względu na to, o krym jej krańcu mówimy. Na miejscu znajdujemy przede wszystkim różnego rodzaju trawy typowej dla stepu jak np. ostnica i trawa pampasowa.

Cordoba prawa miejskie uzyskała w drugiej połowie XVI wieku. Metropolia ta jest jednym z najstarszych ośrodków miejskich będących spuścizną hiszpańskiego imperium kolonialnego na terenie Argentyny. Warto również wspomnieć, iż w cordobie znajduje się najbardziej leciwy uniwersytet w całej Ameryce Południowej. Jego historia rozpoczęła się w 1613 roku, kiedy to do życia powołano zakon jezuitów. 

Większość turystów przybywa do Cordoby, aby obejrzeć tzw. Manzana Jesuitica, gdzie znajduje się skupisko budynków datowanych na XVI wieki i utożsamianych z działalnością zakonu jezuitów. Do najciekawszych zabytków tam należą:

• większość budynków uniwersyteckich,
• gmach szkoły Montserrat,
• kościół Towarzystwa Jezusowego,
• estancias, czyli budynki gospodarcze. 

Warto wspomnieć, iż cała dzielnica Manzana Jessuica od 2000 roku widnieje na liście światowego dziedzictwa UNESCO. To tylko jeden z wieku powodów, dla których warto spędzić wakacje w Argentynie. 

Aconcagua to najwyższy szczyt Andów, który wchodzi w skład korony gór świata. Jego nazwa w lokalnym dialekcie indian Quechya znaczy w wolnym tłumaczeniu tyle, co „Kamienny Wartownik”. Góra ta jest nie tylko najokazalszą w Andach, ale również w obu Amerykach. Mimo rekordowej wysokości wiele osób jest zgodnych co do faktu, iż wspięcie się na Aconcagua jest znacznie prostszy, zadaniem, niż zdobycie innych wierzchołków innych gór figurujących w szczytach Korony Ziemi. Jednocześnie jednak nie można traktować lekko wyprawy w Andy. Osoby niemające doświadczenia, sprzętu i dobrego przewodnika szybko mogłyby zostać stawione przez wielkość swoich ambicji. Osoby spędzające urlop w Argentynie i aspirujące do podjęcia wyzwania w postaci zdobycia Aconcagua, powinny skorzystać z usług specjalistów.

Jego wysokość Aconcagua mierzy sonie całe 6962 m n.p.m., brakuje mu zaledwie 7 metrów, aby móc być określanym jako siedmiotysięcznik. Wzgórze znajduje się na terenie Parku Aconcague i w całości leży na terytorium Argentyny. Najwyższy szczyt w Andach,  zajmuje miejsce w Andach Patagońskich, czyli paśmie górskim o nazwie Kordyliery Głównej. Cały masyw ciągnie się przez ponad sześćdziesiąt kilometrów, a składa się na niego tysiące skał granitowych pochodzenia wulkanicznego. 

Niektórzy specjaliści uważają, że góra Aconcagua jest pewnym odchyleniem od prawidłowości. Teza ta wynika ze specyficznych warunków, które na niej panują. Wzgórze leży w ciepłym klimacie, a mimo to silne wiatry i mroźne warunki po wejściu na stok przypominają te, z którymi można się spotkać podczas zdawania szczytów w samych Himalajach. 

Amatorzy imprez i nocnego życia z pewnością docenią rodzaj i rozmiar zabawy po zachodzie słońca, jakie ma miejsce w większych miastach Argentyny. Tak zwane „boliche” to slangowe określenie dla nocnych rozrywek, które oczywiście najbardziej wyraziście prezentują się w stolicy państwa. 

Imprezowicze najczęściej decydują się na picie fernet, czyli likieru ziołowego, lub wina. To drugie jest produkowane na skalę masową w zachodniej części Argentyny. Mieszkańcy tego wspaniałego kraju naprawdę potrafią się bawić, co sprawia, że noce w Buenos Aires bywają wciągające i długie. Warto doświadczyć tego zjawiska na własnej skórze, ale i zadbać o to, by kolejnego ranka głowa nie bolała zbyt mocno.  

Wakacje w Argentynie można przeżyć na tysiąc i jeden sposobów. To, jak bardzo będą one intensywne zależy jedynie od prywatnych upodobań. Kraj ten jest w stanie zaoferować wszystko — od leniuchowania na plaż, poprzez możliwość zwiedzania zabytków architektury, a na poznawaniu państwa od strony kulinarnej kończąc.