Wakacje w Gruzji — kraju, który zaczyna się tam, gdzie kończy się asfalt

Jest takie państwo, które leży na pograniczu dwóch kontynentów — Europy i Azji. Tuż obok niego znajdujemy Rosję, Armenię, Turcję i Azerbejdżan. Brzegi tego kraju oblewane są przez Morze Czarne. O czym konkretnie mowa? Oczywiście o Gruzji, która zlokalizowana jest w Kaukazie Południowym. Osoby planujące wakacje w Gruzji powinny wiedzieć, że teren w tym zakątku świata jest głównie górzysty. Na miejscu można podziwiać szczyty wniesień takich jak Szchara (5193 m n.p.m.) oraz Kazbek (5033 m n.p.m.).

Ciekawostką wydaje się fakt, że Kazbek zlokalizowany jest nieopodal Gruzińskiej Drogi Wojennej — szlaku, który cieszył się sporą sławą już w starożytności (miejsce to wzmiankowane było na początku I wieku naszej ery przez greckiego geografa Strabona). Największymi atrakcjami turystycznymi tego niezwykle pięknego kraju są Tbilisy (stolica) i nadmorska metropolia Batumi. Poza tym warto odwiedzić Kazbegi (obecnie nazywane Stepantsminda) oraz region Kachetia.

Wakacje w Gruzji to nie tylko okazja do przeżycia wielu niesamowitych przygód, ale także możliwość bezpośredniego obcowania z zupełnie nową, fascynującą kulturą oraz tradycją. Kraj ten zamieszkują jakieś cztery miliony osób. 

Stolicą państwa jest Tbilisi, w którym żyje ponad półtora miliona mieszkańców, czyli niemalże połowa gruzińskiej populacji! Innymi dużymi metropoliami (mowa o takich, gdzie mieszka co najmniej sto tysięcy obywateli) są Kutaisi, Rustawi oraz Batumi. Co ciekawe, mimo iż każde z tych miejsc znajduje się w jednej szerokości geograficznej, ich specyfika w widoczny sposób różni się od siebie. Oczywisty wydaje się zatem fakt, że podróżowanie po Gruzji to możliwość doświadczania naprawdę wielu emocji. 

Niektórzy są przekonani co do tego, że Gruzja to dalekie coś jak kresy europejskie. Są także tacy, którzy uważają, że kraj ten zdecydowanie leży na kontynencie azjatyckim. Na szczęście istnieje także zdanie godzące niejako oba te punkty widzenia. Mianowicie chodzi o przekonanie, iż Gruzja jest w widoczny sposób podzielona na część azjatycką oraz europejską. 

Wycieczka do Gruzji powinna zostać zaplanowana we właściwy sposób. Wyjeżdżając na tydzień lub dwa, warto zrezygnować z chęci pójścia na żywioł. Dlaczego? Głównie ze względu na fakt, iż w tak krótkim czasie nietrudno przez przypadek ominąć wiele istotnych atrakcji. Istnieje także powód czysto techniczny — lepiej zawczasu poznać niektóre kwestie, aby na miejscu nie musieć poświęcać na to cennych chwil. Mowa jest w tym przypadku między innymi o pieniądzach. 

Gruzińska waluta to lari (jego międzynarodowe oznaczenie to GEL). Kurs na dzień 21.06.2021 to 100 GEL = 120,92 PLN. 

Ciekawostką jest, że gruzińskie lari produkuje się w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych (chodzi oczywiście o banknoty). Lari bez trudu można dostać w niemal każdym polskim kantorze. Niestety, kursy w tych miejscach zazwyczaj są wysoce nieopłacalne. To samo tyczy się kantorów zlokalizowanych na lotniskach. Najlepiej jest zatem wypłacać gotówkę bezpośrednio z bankomatów. Warto skorzystać w tym celu na przykład z oferty Revolut. Korzystając z tej samej karty prepaid, można także dokonywać płatności bezgotówkowych. Kurs proponowany przez Revolut zazwyczaj jest niezwykle korzystny dla użytkowników. 

Należy wiedzieć, że gruzińska waluta niestety bardzo się osłabia. Jest to absolutna tragedia dla tamtejszej gospodarki. Jednak z turystycznego punktu widzenia sprawa ta prezentuje się zgoła inaczej. Dla polskich podróżników jest to po prostu bardzo taki kierunek. 

Gruzja położona jest na terenie, który znajduje się w strefie umiarkowanej. Oznacza to, że tamtejsze zimy są nierzadko o wiele łagodniejsze od tych, jakie panują w Polsce. Średnia rocznych temperatur w okolicy stolicy zwykle nie spada poniżej zera. Wiedza ta nie ułatwia jednak procesu wyboru pory roku odpowiedniej na zwiedzanie tego niezwykłego państwa. Chodzi o to, że na miejscu mamy do czynienia z bardzo zróżnicowanym krajobrazem. W zależności od tego, jakich doznań estetycznych oczekujemy, inny czas będzie tym dobrym na spakowanie walizek i przyjechanie do Gruzji. 

Gruzińskie zimy w terenach górskich są surowe, dlatego najlepiej jest odwiedzać je wiosną oraz jesienią. Z kolei w środkowej części kraju latem termometry nie zwykły wskazywać mniej, niż 30 stopni Celsjusza. Wiele osób potwierdza, że najbardziej komfortowe warunki pogodowe w tym zakątku świata panują w kwietniu i maju, a później w październiku i listopadzie. Jeśli jednak upał kogoś nie zniechęca, to z pewnością doceni on czerwcowy, lipcowy o sierpniowy klimat w Gruzji. 

Podróż do Gruzji to także okazja do spróbowania zupełnie nowych smaków. Od razu w tym miejscu trzeba jasno zaznaczyć, że tamtejsza sztuka kulinarna jest niczym objawienie! Gruzińskie potrawy są w stanie miło zaskoczyć nawet najbardziej wytrawnych smakoszy. Czego skosztować będąc na miejscu? Oto kilka naszych propozycji:

1. Chinkali, czyli swoisty odpowiednik polskich pierogów. Jest to ciasto nadziewane zmielonym mięsem wołowym, wieprzowym lub jagnięcym. Niekiedy w roli farszu występuje również doprawiony ser biały;
2. Badridżiani — smażone plastry bakłażana z dodatkiem pasty z orzechów włoskich. Podawane ze świeżą kolendrą;
3. Lobiani — ciasto przypominające chleb, które jest nadziewane pastą z czerwonej fasoli;
4. Adżarskie chaczapuri — placek chlebowy uformowany w łódeczkę, wypełniony zapieczonym serem białym, żółtkiem i odrobiną masła;
5. Kubdari — placek chlebowy (przypominający ciasto na pizzę) nadziewany mielonym mięsem wieprzowo-jagnięcym;
6. Czkmeruli, czyli po prostu udka kurczaka zapieczone w sosie składającym się z tłustego mleka i czosnku;
7. Chaczapuri guruli — danie przypomina włoskie calzone, ale to tylko kwestia wyglądu. W praktyce jest to placek chlebowy wypełniony serem, jajkiem i świeżym koperkiem. Całość lepi się w dużego pierożka;
8. Chaczapuri imeruli — to kolejna wariacja na temat zapiekanego placka z ciasta chlebowego, którego farsz składa się z różności. Najważniejszym składnikiem jest jednak ser podpuszczkowy (ewentualnie twaróg);
9. Kharcho — zupa w iście gruzińskim stylu;
10. Ojakhuri — potrawa serwowana jest w półmiskach wykonanych z gliny. Jest to wieprzowina pieczona w sosie winnym i podawana w akompaniamencie ziemniaków i cebuli. 

Brzmi przepysznie, prawda? Gruzińska kuchnia to jeden z najważniejszych powodów, dla których Gruzję należy odwiedzić przynajmniej raz w życiu (a najlepiej zrobić to wielokrotnie).

Jeśli marzy Ci się wycieczka do Gruzji, to powinieneś wiedzieć o kilku istotnych sprawach — mamy na myśli to, jaki jest tam rodzaj gniazdek elektrycznych i jak prezentuje się tam kwestia dostępu do sieci. 

Gruzińskie gniazdka są w standardzie europejskim typu C i F, a napięcie sieci elektrycznej wynosi 220 V.

Choć nie widać tego na pierwszy rzut oka, to Gruzja jest jednym z tych państw, które dość szybko ulegają procesowi modernizacji. Najbardziej jest to widoczne w dużych miastach (np. w Batumi, Tbilisi oraz Kutaisi). Gruzińskie wsie ciąż jednak pozostają w tyle i mogą wydawać się wręcz zacofane, jeśli porównamy je do standardu, jaki panuje na terenie Europy Zachodniej. 

Jeśli chodzi o internet, to dostęp do niego w Gruzji jest powszechny. Większość hoteli i restauracji ma w swojej ofercie darmowe Wi-Fi. Większość kraju jest pokryta zasięgiem LTE, co powinno ucieszyć wszystkich amatorów relacjonowania swoich podróży w Social Mediach. 

Na miejscu warto zaopatrzyć się w kartę SIM od lokalnego operatora. Można to zrobić niemal natychmiast po opuszczeniu pokładu samolotu, ponieważ na lotniskach jest wiele stoisk obsługiwanych przez operatorów telefonii komórkowej, takich jak Magti, Beeline oraz Geocell. Zakup karty SIM z pakietem internetowym 5 GB to koszt około 20 GEL.

Należy mieć świadomość, iż karty SIM w Gruzji są rejestrowane. Całym tym procesem zajmie się pracownik obsługi, jednak pamiętaj, iż będzie on musiał skserować Twój dowód tożsamości. 

Wakacje w Gruzji to prawdziwa przygoda, w której trakcie może wydarzyć się dosłownie wszystko! Jak zwykle zachęcamy, aby przed wyjazdem choć trochę poznać wybrany przez siebie kierunek. Poniżej załączamy listę interesujących publikacji, gdzie został poruszony temat tego wyjątkowego państwa:

• Gruzja. Jak się żyje Polce w kraju wina, gościnności i drogowych absurdów (Martyna Kaczmarzyk);
• Inspirator podróżniczy. Gruzja, Armenia i Azerbejdżan (Klaudia Kościńska);
• Toast za przodków i Planeta Kaukaz (Wojciech Górecki);
• Gaumardżos (Anna i Marcin Mallerowie).

Oczywiście to tylko kilka spośród wielu książek zasługujących na solidną porcję uwagi. Naszym zdaniem lektura tych publikacji pozwoli przygotować się mentalnie na zderzenie z zupełnie odmienną od naszej kulturą. 

Planujesz podróż do Gruzji? Jeśli tak, to z pewnością zastananamwiasz się nad tym, które zakątki tego pięknego państwa warto zabaczyć. Spieszymy zatem z odpowiedzią! Oto kilka naszych subiektywnych propozycji:

1. Tblisi — to miejsce z pewnością spodoba się wszystkim, który lubują się w zwiedzaniu miast, gdzie mieszczą się dziesiątki ciekawych atrakcji stworzonych z myślą o turystach. Gruzińska stolica, choć jest największą metropolią w kraju, ma klimat dość małomiasteczkowy (niektórzy uważają, że wręcz wioskowy). Będąc w tej części państwa, warto zobaczyć Plac Wolności (mieści się tam potężny pomnik świętego Jerzego z Kapadocji), Funikular i park rozrywki Mtatsminda, Twierdzę Narikala oraz kolejkę linową, Pomnik Matki Gruzji, dzielnicę Betlemi i Stare Miasto, Ormiański kościół świętego Jerzego z wagonikiem kolejki linowej na wspomnianą już twierdzę Narikala i… wiele innymi interesujących punktów;
2. Kachetia — to miejsce nierzadko nazywane jest gruzińską wariacją na temat włoskiej Toskanii. Ten region słynie przede wszystkim z produkcji wina. Warto wiedzieć, że z winorośli rosnących na terenie Kachetii produkowane są najbardziej doceniane trunki, które często eksportuje się do innych części świata. To właśnie tam można stać się świadkami tego, jak w praktyce wygląda starożytna sztuka wytwarzania wina. Zresztą… Gruzini są przekonani, że to własne oni wynaleźli wino. Istnieją sceptycy odrzucający tę teorię, ale prawdą jest, że najstarsze dowody o procesie produkcji tego trunku pochodzą właśnie z Gruzji;

3. Kazbegi (Stepantsminda) — jest to małe miasteczko położone tuż pod potężnym szczytem najsłynniejszego spośród gruzińskich wzniesień, którego szczyt niemal zawsze jest skąpany w białym puchu. Mowa o Kazbeku. Stepantsminda to zdecydowanie jeden z najpopularniejszych punktów wypadowych do trekkingu w niskich partiach Kaukazu. Warto przy okazji wybrać się także do klasztoru Cminda Sameba.

4. Batumi — to miasto ma swój własny, zupełnie niepowtarzalny klimat. Jest ono inne od pozostałych gruzińskich metropolii. Mnóstwo tam drapaczy chmur, nowoczesnych budynków i luksusowych hoteli. Niektórzy uważają, że to nieco tańsza wersja Dubaju. Batumi nieustannie się rozrasta. Niemal w każdym zakątku miejscowości widoczne są majestatyczne szklane domy, których architektura prawdziwie zachwyca. 

5. Kutaisi — to urokliwe miasteczko przez wielu jest traktowane wyłącznie jako krótki przystanek w trakcie podróży. Naszym zdaniem to błąd, ponieważ skrywa ono naprawdę wiele ciekawych, choć nie zawsze oczywistych, atrakcji. Będąc tam, warto zobaczyć między innymi zabytkowe centrum, katedrę Bagrati, Narodowe Muzeum Wojskowej Chwały i Państwowe Muzeum Historyczne. Wskazany jest też spacer po lokalnych barach i restauracjach. 

Nie sposób jest wymienić wszystkich gruzińskich wspaniałości w jednym artykule. Skupiliśmy się na tym, co według nas jest najważniejsze. Zachęcamy jednak do tego, aby poszukać na własną rękę miejsc, jakie będą dokładnym odzwierciedleniem Państwa potrzeb i oczekiwań. Gdzie można  znaleźć podobne informacje? Na przykład w poleconych przez nas powyżej książkach. 

Gruzini posługują się swoim własnym jeżykiem i alfabetem, który to jest jednym z najstarszych alfabetów świata. Nie da się ukryć, że pozostaje on dość skomplikowany i raczej trudny do nauczenia się w kilka dni, 

W większych miasta bez trudu dogadamy się po angielski. Jednak poza metropoliami, na terenach wsi może stanowić to problem. Najlepiej będzie poznać nieco podstawowych zwrotów w języku rosyjskim oraz nauczyć się kilku słów po gruzińsku. Na przykład gamardżoba oznacza dzień dobry, nachwamdis to do widzenia, a bodiszi to nic innego jak przepraszam. Oczywiście w każdym przypadku zapis tych słów jest fonetyczny. 

Poza tym niezmiennie zalewamy nauczenie się liczb od 1 do 10 oraz paru wulgaryzmów. Może to zestawienie wydaje się dziwne, ale znając te wyrażenia, łatwiej nam będzie poznać ceny różnych produktów na lokalnych targowiskach i… przynajmniej będziemy świadomi tego, kiedy ktoś nas obraża. 

Podróż do Gruzji nie jest niebezpieczna. Turyście mogą czuć się w tej części świata dość swobodnie. Nie oznacza to jednak, że można zrezygnować ze stosowania podstawowych środków ostrożności. 

W Tbilisi jest całkiem spora liczba kieszonkowców, a więc trzeba mieć oczy szeroko otwarte, szczególnie w miejscach mocno zatłoczonych. Sporym zagrożeniem są także tamtejsi kierowcy, którzy nie boją się przekraczać dozwolonej prędkości, wyprzedzać na trzeciego (nawet na zakrętach) oraz wykonywać różnych, zwykle zupełnie nieprzemyślanych manewrów. 

Wycieczka do Gruzji to idealny moment, aby poznać kilka interesujących faktów na temat tego państwa. Otóż główną religią w tej części świata jest prawosławie. Tamtejsze motto brzmi „Siła jest w narodzie!”, a na terenie tego państwa mieszka ponad sześć tysięcy Polaków. 

Jednym z najpopularniejszych gruzińskich imion żeńskich jest Tam. Nie każdy również je, iż pierwszy parowiec, któremu udało się przepłynąć Ocean Atlantycki, wypłynął właśnie z Gruzji!