Wakacje w Kolumbii — najważniejsze informacje dla podróżujących

Kolumbia to piękny kraj zlokalizowany w północno-zachodniej części Ameryki Południowej, który oblatany jest przez wody Morza Karaibskiego i Oceanu Spokojnego. W granicach państwa znajduje się duży fragment puszczy amazońskiej. Wakacje w Kolumbii to okazja do wypoczynku pośród egzotycznej przyrody. Ten zakątek świata oferuje podróżującym naprawdę wiele — od prawdziwie rajskiego wybrzeża, poprzez bezludne wyspy, a na gęstej dżungli i naprawdę wysokich górach kończąc. To nie wszystko! Kolumbia to również pustynie, wulkany, nowoczesne metropolie i małe wsie sprawiające wrażenie, jakby świat o nich zupełnie zapomniał. 

Wycieczka do Kolumbii to marzenie wielu turystów. Kierunek ten jest odpowiednim zarówno dla doświadczonych globtroterów, jak i tych podróżników, którzy stawiają pierwsze kroki w eksplorowaniu terytoriów kontynentów innych, niż Europa. Co warto wiedzieć na temat tego kraju? Jak wygląda sprawa związana z dokumentami? Które zakamarki państwa warto odwiedzić? Na te, a także na wiele innych pytań odpowiadamy w dzisiejszym artykule!

Wakacje w Kolumbii to doskonała propozycja dla turystów marzących o spędzeniu kilku chwil pośród pięknego krajobrazu i w ciepłym klimacie. Przed wyjazdem warto jednak nieco poznać ten kraj. Podstawową sprawą w tym przypadku wydają się wszelkie kwestie dotyczące pieniędzy. 

Walutą w tej części świata jest peso kolumbijskie (COP). Tak, dokładnie to samo peso, którego dwie połówki musiał skompletować Jerzy Killer w słynnej polskiej komedii, aby umożliwić sobie odbiór istotnej przesyłki od Waldka z Cargo. Kurs tej waluty na dzień 18 stycznia 2021 wynosi: 10000 PLN jest równe 10,86 PLN. Przelicznik jest więc dość prosty, wystarczy odjąć trzy zera od kwoty w peso, aby mniej więcej zorientować się co do jego wartości w złotówkach. 

Podróżnicy ze Starego Kontynentu mogą mieć trudności w odróżnieniu od siebie poszczególnych banknotów kolumbijskich. Wszystko oczywiście dlatego, że za zakupy w tym zakątku Ameryki Południowej płaci się w tysiącach i milionach. Należy więc wiedzieć, iż zawsze trzeba przeliczać resztę, szczególnie w przypadku zawierania transakcji ze sprzedawcami handlującymi na targowiskach. Dość często się bowiem zdarza, że zupełnym „przypadkiem” mylą się oni w rachunkach. 

W większości restauracji oraz w hotelach nie ma żadnych problemów dotyczących płatności kartką. Gotówkę jednak zawsze warto mieć w portfelu, ponieważ w wielu sklepikach nie ma terminali płatniczych. Bankomaty znajdują się w miastach i miasteczkach, ale nie można na nie liczyć podczas podróżowania po mniejszych miejscowościach. 

Wycieczka do Kolumbii to podróż do strefy czasowej, gdzie wszystko dzieje się o 7 lub 6 godzin wcześniej względem czasu polskiego. Różnice zależą od tego, czy wyjeżdża się na wakacje latem, czy też zimą. Oznacza to, że gdy w Polsce zegarki wskazują 14:00, w Kolumbii jest 7:00 i wszyscy dopiero budzą się ze snu. 

Choć w Polsce wciąż mamy do czynienia z czasem letnim i zimowym, w Kolumbii nie uskutecznia się tej praktyki. Przez cały rok kalendarzowy dzień i noc trwają równo po 12 godzin. Słońce zachodzi tam o 18:00 i wschodzi o 6:00 rano. 

Podróż do Kolumbii wymaga odpowiedniego przygotowania. Pakując walizki, trzeba więc zadbać nie tylko o skompletowanie właściwej garderoby, ale także o przedmioty mające wymiar czysto praktyczny. Mowa między innymi o adapterach do prądu. W Kolumbii napięcie elektryczne wynosi 110 V, a gniazdka są wyposażone w płaskie otwory i odpowiadają standardom amerykańskim. Konieczne jest więc posiadanie przejściówki z płaskim końcem. Bez niej naładowanie telefonu i aparatu fotograficznego okaże się niemożliwe. 

Jeśli chodzi o dostęp do internetu, to dobra wiadomość jest taka, że jest on praktycznie wszędzie. Większość kawiarenek, restauracji i hoteli oferuje bezpłatny dostęp do Wi-Fi. Z sieci można również skorzystać na głównych placach i w parkach miejskich, które zostały opatrzone specjalną tablicą informacyjną. 

Warto zaopatrzyć się w lokalną kartę SIM. Jej koszt wynosi około 5000, a doładowanie jakieś 20000 pesos i jest ważne przez trzy tygodnie. W pakiecie zazwyczaj otrzymuje się 850 MG. Nie jest to szczególnie dużo, ale oferta zwykle zakłada nielimitowane możliwości odnośnie do korzystania z aplikacji takich jak WhatsApp, Facebook, Instagram i Twitter. Reszta MG może zostać przeznaczona na stały dostęp do map Google i płatności przy pomocy karty Revolut. Na terenie Kolumbii funkcjonuje kilka sieci komórkowych, ale najlepszymi operatorami są CLARO i TIGO.

Wakacje w Kolumbii to idealna opcja dla nas Polaków, ponieważ nie mamy obowiązku posiadania wizy. Czas pobytu w tej części Ameryki Południowej nie może jednak przekroczyć 90 dni, a wyjazd musi mieć charakter czysto turystyczny. 

Istnieje możliwość przedłużenia pobytu o kolejne 90 dni, jednak wymaga to już uiszczenia dodatkowych opłat. 

Wycieczka do Kolumbii dla wielu osób może wydawać się niebezpieczna. Wynika to z faktu, że Hollywood w krzywdzący sposób wykreowało wiele stereotypów dotyczących tego kraju. Takie postrzeganie Kolumbii ma także z pewnością związek ze złą sławą lokalnego bossa narkotykowego Pablo Escobara. Całość tego wizerunku została dodatkowo podkręcona przez serial Narcos, który został wyprodukowany przez Netflixa. 

Oczywiście zdarzenia z Madellin miały miejsce naprawdę. Było to jednak dawno, a od tamtej pory państwo zwiększyło czujność i stara się zduszać wszelki proceder w zarodku. Poza tym porachunki pomiędzy kolumbijskimi przestępcami — jakkolwiek by to nie brzmiało — dotyczą tylko ich samych i z zasady nie mają wpływu na turystów. Obawy związane z możliwością podrzucenia kokainy do plecaka podróżnika nie są zasadne, bo generują zbyt duże ryzyko porażki i wykrycia na lotnisku. Wyjeżdżając więc do Kolumbii, można spać spokojnie, a zamiast zamartwiania się potencjalnym ryzykiem, warto skupić się na odwiedzeniu najpiękniejszych zakątków tego państwa. 

Ostrożność oczywiście jest zalecana, jednak nie powinna się ona wiązać z popadaniem w podróżniczą paranoję. Wystarczy nie chadzać do dzielnic, gdzie mieszka biedota, czyli do slumsów i nie zwiedzać miast nocą w samotności. 

Podróż do Kolumbii w szczycie sezonu oznacza wyjazd w okresie od końcówki grudnia do początku lutego. To właśnie wtedy w tej części świata jest najwięcej turystów. Oznacza to również, iż ceny są delikatnie podwyższane względem tego, jak prezentują się one w innych miesiącach. 

Pogoda w Kolumbii jest niesamowicie zróżnicowana. To właśnie z tego względu data wakacji w tej części Ameryki Południowej powinna zostać dobrana indywidualnie, uwzględniając aktywności, które chce uprawiać globtroter. W Kolumbii wyróżnia się dwie pory roku: suchą i deszczową. Ta pierwsza trwa od listopada do kwietnia, a druga od maja do października. 

Najlepiej jest, gdy podróżujący są przygotowani na wszystkie cztery pory roku, ponieważ aura ostatecznie zależy od wysokości, na której jest położona konkretna metropolia. Na przykład w Bogocie zazwyczaj jest chłodno i mglisto, a opaty deszczu stanowią stały element codzienności. Z kolei w Medellin wiosna trwa praktycznie przez cały rok, a Cartagena i Cali znajdują się w klimacie tropikalnym i panują tam wieczne upały. 

Wycieczka do Kolumbii to także okazja do odkrycia zupełnie nowych smaków. Warto wiedzieć, iż kolumbijska kuchnia jest dość tłusta, a w stałym menu głównie występuje mięso. Wegetarianie i weganie podróżujący do tej części świata będą mieli więc ograniczone możliwości, jeśli chodzi o wybór jedzenia. 

Dla Kolumbijczyków najbardziej istotnym posiłkiem w trakcie dnia jest lunch. Spożywa się go pomiędzy 12:00 a 14:00. Czas ten jest niemal święty, każdy mieszkaniec w tych godzinach ma pełne prawo do spożycia jedzenia w spokoju. W lokalach jest wtedy dostępna specjalna oferta z menu del dia — posiłek składający się z zupy i dużego dania głównego. Najczęściej jest to jakiś rodzaj smażonego mięsiwa, porcja ryżu, fasoli lub soczewicy oraz sałatki. Trudno wtedy znaleźć wolny stolik w restauracji.

Jeśli chodzi o potrawy, których warto spróbować podczas pobytu w Kolumbii, to na szczególną uwagę zasługują:

• Bandeja Paisa — sycące danie kolumbijskie pochodzące z regionu Antioquia, składające się z boczku, kiełbasek, placów arepas i innych warzyw;
• Arepa — smażony placek kukurydziany serwowany z serem i/lub masłem;
• Aijako — tradycyjna zupa przypominająca drobiowy rosół, podawana z trzeba rodzajami ziemniaków. 

Jeśli chodzi o przykładowe ceny produktów spożywczych w Kolumbii, to sprawa się ma następująco:

• 1l wody mineralnej: 1500 COP,
• sok ze świeżo wyciskanych owoców: 5000 COP,
• piwo: od 3000 COP;
• piwo w lokalnej restauracji: od 5000 COP,
• pizza: od 10 000 do 20 000 COP,
• owoce w kubku sprzedawane na bazarach: 2000 COP,
• posiłek z menu del dia: od 10 000 do 17 000 COP,
• obiad w restauracji: od 15 000 do 30 000 COP,
• kawa w kawiarni: 3000 COP.

Jak już wspominaliśmy, można korzystać z uogólnionego przelicznika zakładającego, że 1000 COP to 1 PLN. Z informacji zawartych w powyższym zestawieniu, jasno wynika, iż wakacje w Kolumbii nie są szczególnie drogie.

Co jeszcze warto wiedzieć, planując wakacje w Kolumbii? Oczywiście, że to, co jest największymi atrakcjami turystycznymi w tym zakątku świata. 

Przede wszystkim należy uwzględnić odwiedzenie stolicy kraju, czyli Bogoty. Miasto to jest również najważniejszym ośrodkiem kulturalnym na terenie tego pięknego państwa. Metropolia z pewnością wzbudzi zachwyt wśród wszystkich amatorów architektury. Na miejscu można podziwiać liczne katedry, które zostały wybudowane w okresie kolonialnym. Charakterystycznym elementem krajobrazu Bogoty są stragany na kółkach. Można je dostrzec praktycznie wszędzie. Miejscowi handlują tam owocami, świeżo wyciskanymi sokami i różnymi — często wyrabianymi samodzielnie — słodyczami. Jednym z najchętniej zwiedzanych zakątków Bogoty, jest La Candelaria, czyli dzielnica, gdzie mamy do czynienia z niską, niesamowicie malowniczą zabudową. To istny plac zabaw dla wszystkich amatorów fotografii!

Kolejnym punktem wycieczki po Kolumbii powinna być Cartagena. Śmiało można mówić o tym, że to właśnie ta metropolia jest najpiękniejszą na terenie całego państwa. W okresie kolonialnym to właśnie to miasto pełniło funkcję najważniejszego portu przeładunkowego dla surowców takich jak złoto. Tam też odbywały się w przeszłości targi niewolników. 

Medellin to prawdopodobnie najsłynniejsze kolumbijskie miasto. Jest ono położone w południowej części kraju i swoją popularność — jak na ironię — zawdzięcza złej sławie spowodowanej przez wspomnianego już w tym artykule Pablo Escobara. Nie każdy jednak wie, że obecnie Medellin stało się najbardziej innowacyjnym miastem w skali światowej. Miejscowość nieustannie się rozwija i jest to naprawdę niesamowite. Warto zobaczyć to na własne oczy. 

Park Tayrona, czyli jeden z wielu Parków Narodowych w Kolumbii. Różni się on od reszty tym, iż jest niesamowicie malowniczy. Miejsce zachwyca także różnorodnością krajobrazu, ponieważ obejmuje tereny od wybrzeża cudnego Morza Karaibskiego, aż po podnóże Sierra Nevadą de Santa Marta. To idealny kierunek podróży dla osób spragnionych ciszy i kontaktu z naturą. 

Co jeszcze trzeba zobaczyć w Kolumbii? Na solidną porcję uwagi zasługuje na przykład Zona Cafetera. Jest to zakątek, gdzie uprawiana jest słynna kolumbijska kawa. Smak i aromat ziaren zbieranych w tej części Ameryki Południowej jest tak wyjątkowy, ponieważ ich zbiory i późniejsza obróbka odbywają się w sposób tradycyjny, czyli po prostu ręczny. Podróż do tego miejsca w Kolumbii to okazja do spróbowania lokalnej kawy i możliwość podziwiania piękna tamtejszych widoków. 

Turyści, którzy są spragnieni relaksu w luksusowych warunkach, powinni wybrać się na Isla Mucura. Jest to niewielka, koralowa wyspa wyłaniająca się z błękitnych wód Morza Karaibskiego. Miejsce to znajduje się zaledwie dwie godziny jakże romantycznego rejsu od Cartageny. Po przybyciu na Isla Mucura można cieszyć się ciszą i wszystkimi zaletami tropików. Piękna plaża, ciepła woda w morzu, mnóstwo słońca i urocze lokalne knajpki z pewnością pomogą naładować akumulatory. Wyspa ta to także świetna propozycja dla amatorów snorkelingu.  

Osoby wybierające się w podróż do Kolumbii, z pewnością zachodzą w głowę o to, w jakim języku najlepiej mówić po wylądowaniu w tym kraju. Otóż językiem urzędowym w Kolumbii jest hiszpański. Jako ciekawostkę warto podać, że w tym przypadku mamy do czynienia z jedną z najprostszych odmian hiszpańskiego w całej Ameryce Południowej. To właśnie z tego powodu wielu turystów przy okazji wyjazdu decyduje się na udział w przyspieszonym kursie tego języka. 

Wyjeżdżając do Kolumbii, najlepiej jest poznać przynajmniej kilka podstawowych zwrotów po hiszpańsku. Jako najważniejsze wyrażenia można uznać zdania takie jak „Zgubiłem się”, „Proszę o pomoc”, „Gdzie jest hotel X?” „Ile to kosztuje?”. Chodzi głównie o zwroty związane bezpośrednio z bezpieczeństwem i dające możliwość odnalezienia się w przestrzeni miejskiej. Dodatkowo warto nauczyć się liczenia do dziesięciu. W znaczący sposób ułatwi to zawieranie transakcji np. na targowiskach. 

W Kolumbii oczywiście można dogadać się również po angielsku. W hotelach i dobrych restauracjach obsługa zazwyczaj mówi w tym języku. Niestety, poza tymi miejscami wiele osób zna jedynie podstawy angielskiego, co skutecznie utrudnia wszelką komunikację. Jak sobie z tym radzić? Oczywiście dzięki nowoczesnym technologiom! Wystarczy zainstalować w telefonie aplikację tłumacza. Dzięki powszechnemu dostępowi do internetu można używać translatora w każdej sytuacji.