Nasza przygoda z Zanzibarem - relacja z podróży
Łaknęliśmy przygody z afrykańskim tłem. Pragnęliśmy piasku, który w dotyku przypominałby drobno zmieloną mąkę. Marzyliśmy o kąpieli w wodzie o barwie intensywnego turkusu. Chcieliśmy skosztować owoców, które smakują słońcem. Można więc rzec, że mieliśmy nadzieje na wakacje w raju. Jako cel naszej wyprawy, wybraliśmy Zanzibar. Nasza wycieczka na Zanzibar była bogata w miejsca, które pozwoliły nam nieco bardziej zrozumieć specyfikę kolebki kultury Suahili.
Nasza podróż po rajskiej wyspie przebiegała z jej północnej części na południową. Przez większość wyprawy, podziwialiśmy uroki wschodniego wybrzeża. Odwiedzaliśmy ciekawe miejsca na Zanzibarze i poznawaliśmy kulturę tego miejsca. Nie mogliśmy jednak odmówić sobie wizyty w stolicy Zanzibaru, a konkretnie w jego historycznej części, czyli w Stone Town, które znajduje się na zachodnim krańcu wyspy.
Nungwi, czyli północny kraniec Zanzibaru
Kiedy docieramy do Nungwi, bez trudu udaje nam się zauważyć, że miejscem, które w tej wiosce tętni życiem najbardziej, jest plaża. Krajobraz tej przestrzeni, to dla naszych europejskich oczu niezwykle egzotyczny widok. Wody Oceanu Indyjskiego mają kolor tak niebieski, że wydaje się on aż nienaturalny. Morze Bałtyckie nie osiągnęłoby takiej barwy nawet za pośrednictwem genialnych filtrów Instagrama. Piasek jest tak biały, że nie można na niego patrzeć bez okularów przeciwsłonecznych, ponieważ odbijające się w nim słońce oślepia. Widok ten jest tak piękny, że przystajemy na kilka chwil i chłoniemy jego każdy fragment. Nasze zmęczone podróżą oczy, traktują go niczym długo wyczekiwaną nagrodę za godziny, które spędziliśmy w samolocie. Tak właśnie rozpoczyna się nasza wycieczka na Zanzibar.
Wioska Nungwi, znajduje się na najbardziej wysuniętym w kierunku północy krańcu wyspy. Jeśli chodzi o ciekawe miejsca na Zanzibarze, to z pewnością Nungwi jest jednym z nich. Jej doskonała lokalizacja oraz zachwycająca plaża sprawiają, że stanowi ona cel wypraw dla turystów z całego świata. Spora część z nich to amatorzy nurkowania, którzy pragną z bliska przyjrzeć się rafom koralowym oraz kolorowym gatunkom ryb zamieszkujących wody otaczające Zanzibar. Wielką atrakcją Nungwi jest także możliwość pływania w oceanie, nawet w trakcie trwania odpływu.
Nungwi to najbardziej rozwinięta wioska Zanzibaru. Obfituje ona w liczne hotele oraz restauracje, które oferują w swoim menu dania kuchni lokalnej. Czym byłaby podróż pozbawiona przygód kulinarnych? Uważamy, że stałaby się ona bardzo uboga, dlatego też każdego dnia staramy się odkrywać kolejne smaki wyspy.
Nie omijamy także sklepów, w których lokalsi sprzedają swoje rękodzieła. Naszą uwagę najmocniej przyciągają ręcznie rzeźbione figurki. Bogactwo ich kształtów i kolorów może przyprawić o prawdziwy zawrót głowy.
Matemwe, czyli oaza ciszy i spokoju
Kolejnym punktem naszej podróży po Zanzibarze jest niewielka wioska Matemwe, która leży w północno-wschodniej części wyspy. Plaża, z której słynie Matemwe wydaje się nie mieć końca. Kiedy przyglądaliśmy się temu miejscu, nie mogliśmy się oprzeć wrażeniu, że jego atmosfera jest niezwykle romantyczna. Matemwe wydaje się być najlepszym miejscem na oświadczyny lub spędzenie podróży poślubnej. W tej wiosce na końcu świata, można zrelaksować się z dala od codzienności i napawać bliskością natury.
Wakacje Zanzibar to także poznawanie lokalnej kultury. W Matemwe wciąż żyją społeczności rybackie, które hołdują pradawnym tradycjom. We wsi istnieje kilka rynków rybnych, na których handluje się w taki sam sposób, jak przed wieloma laty. Mamy wrażenie jakby czas się tutaj zatrzymał, albo nigdy nie istniał w formie, która znana jest nam ze Starego Kontynentu.
W Matemwe spędzamy kilka dni. W ich trakcie urządzamy sobie kilka jednodniowych wycieczek. W naszej pamięci, na szczególne miejsce zasługuje wypad na wyspę Prison, gdzie można obserwować żółwie, których rozmiary są wręcz gigantyczne. Wrażenie, którego doświadcza się widząc dzikie zwierzęta w ich naturalnym środowisku, jest jednym z najmocniejszych przeżyć podróżniczych.
Wycieczka na Zanzibar: Paje, czyli znany ośrodek kitesurfingu
Wioska Paje jest położona na wschodnim wybrzeżu Zanzibaru i jest bardzo ważna, właśnie ze względu na swoje usytuowanie.
Jeśli chodzi o ciekawe miejsca na Zanzibarze, to Paje odgrywa wśród nich rolę szczególną. Większość turystów, decydujących się na odwiedzenie Paje, to amatorzy kitesurfingu. Wioska wabi zarówno tych, którzy mają już doświadczenie w tym sporcie, jak i tych dopiero rozpoczynających swoją przygodę z kitesurfingiem. Wietrzne warunki pogodowe, tak charakterystyczne dla Paje, sprzyjają uprawianiu tej aktywności fizycznej.
W Paje, od razu rzuciły nam się w oczy niewielkie sklepy, w ofercie których znajdowały się rozmaite pamiątki. Niewyobrażalne, jak wiele pięknych przedmiotów można wykonać z kokosów! Lwią część naszej uwagi przykuły jednak obrazy, tętniące esencją stylu zanzibarskiego. Obfitowały w moc kolorów, które pomimo swojej jaskrawości współgrały ze sobą w sposób godny podziwu.
Podróż na Zanzibar: Jambiani i domy z rafy koralowej
Jambiani stanowi punkt naszej podróży po Zanzibarze, który jest najmocniej wysunięty w kierunku południowym wyspy. Ta malownicza miejscowość słynie ze spokojnej atmosfery. Ruch turystyczny w Jambiani jest stosunkowo niewielki, co udaje nam się zaobserwować niemal od razu. Miejsce to jest propozycją dla tych, dla których wczasy na Zanzibar ma stanowić okazję do wyciszenia się.
Życie mieszkańców skupia się tutaj w dwóch miejscach; pierwszym z nich jest główna z ulic, drugim - plaża.Zdecydowana większość domostw w tej wiosce została zbudowana przy użyciu rafy koralowej.
Nasze dni upływają na spacerach po egzotycznej plaży i obserwowaniu mieszkańców. Tu na szczególną uwagę zasługują dzieci, które w przeciwieństwie do europejskich pociech nie potrzebują kolorowych zabawek, aby ich zabawa była w pełni wartościowa. Dzieciom z Zanzibaru do pełni szczęścia wystarczą przedmioty wystrugane z drewna.
Stone Town, czyli spacer ulicami kamiennego miasta
Stone Town to historyczne centrum miasta Zanzibar. Ten punkt na mapie naszej podróży ma szczególne znaczenie ze względu na swoją historię, a także przez wzgląd na rozwój wszelkich form sztuki w Afryce Zachodniej. Oczywiście, Stone Town zajmuje bardzo wysoką pozycję jeśli chodzi o ciekawe miejsca na Zanzibarze. Architektura Kamiennego Miasta pochodzi w największej części z XIX wieku, bez trudu udaje nam się odnaleźć w niej rozmaite wpływy różnych narodowości, które leżą u podstaw kultury Suahili. Zabudowa Stone Town stanowi mieszankę elementów kultur takich jak arabska, indyjska, mauretańska, perska, a także europejska.
Podczas naszego spaceru po Kamiennym Mieście, zdecydowaliśmy na odwiedzenie kilku istotnych miejsc. Pierwszym z nich był Dom Cudów, który najprawdopodobniej jest najbardziej rozpoznawalnym zabytkiem Zanzibaru. Dom Cudów, znany również jako Beit-al-Ajaib, to dawna rezydencja sułtana. Ciekawostką pozostaje fakt, że budynek ten jako pierwszy we Wschodniej Afryce doczekał się podłączenia prądu oraz został wyposażony w windę.
Nasza wycieczka na Zanzibar po ulicach Stone Town nie omija także Muzeum Pałacowego, które znajduje się w dawnym pałacu sułtana. W języku arabskim nazwa tego miejsca brzmi Beit el-Sahel. Budynek ten usytuowany jest na północ od Domu Cudów, tuż nad brzegiem morza. W jego wnętrzu mieści się muzeum, które w całości zostało poświęcone rodzinie królewskiej Zanzibaru, a konkretnie ich życiu codziennemu. Szczególnie interesujące dla nas były przedmioty należące w przeszłości do Sayyida Salme, byłej księżniczki Zanzibaru. Kobieta ta, wraz z mężem uciekła z wyspy, by osiedlić się później na terenie Europy. Być może była pierwszą feministką na tym krańcu świata.
Zanzibar jest niezwykle różnorodnym miejscem. Można tutaj odnaleźć zarówno ciszę i spokój, ale także nie brakuje miejscowości, w których natężenie dźwięków bywa bardzo wysokie. Zanzibar jest w stanie zaoferować naprawdę sporo wrażeń osobom, które go odwiedzają. W trakcie naszej podróży po wyspie staraliśmy się poznać możliwie wiele jej stron, lecz po powrocie do domu wciąż czuliśmy niedosyt... To uświadomiło nam, iż powrót na ten afrykański grunt jest niemal nieunikniony. Mamy nadzieję, że kolejna przygoda tutaj już niebawem stanie się naszym udziałem!